PRZEŚWIETLENIE POZYTYWU
Prześwietlona odbitka czy też powiększenie włożone do wywoływacza szybko ciemnieje, a uzyskany obraz wykazuje smoliste i pozbawione szczegółów cienie oraz przydymione światła, całość jest małokontrastowa (patrz fot. 84).
Prześwietlona odbitka czy też powiększenie włożone do wywoływacza szybko ciemnieje, a uzyskany obraz wykazuje smoliste i pozbawione szczegółów cienie oraz przydymione światła, całość jest małokontrastowa (patrz fot. 84).
Idąc dalej w prawo, wchodzimy wreszcie na tzw. prostoliniową część krzywej zaczernienia. Omawiana część krzywej charakteryzuje się tym, że ma wymagane nachylenie (stromość), co w rezultacie daje obraz o właściwej kontrastowości, a ponadto zaczernienie emulsji jest proporcjonalne do ekspozycji. Na tej części krzywej znalazły się światła fotografowanego przez nas przedmiotu i dzięki temu mają one prawidłowe zaczernienie na negatywie oraz bogate są w szczegóły.
Doskonale wiemy co to jest aparat fotograficzny, jest to urządzenie do wykonywania zdjęć fotograficznych. Obecnie na naszym rynku nie użuwamy aparatu klasycznego na klisze, chociaż zdaża się paru osobą sporadycznie użyc, natomiast używamy aparatów cyfrowych, które zawierają w sobie już wiele gadżetów do robienia a potem przerabiania zdjęć. Aparat fotograficzny skłąda się z obiektywu fotograficznego, migawki ze spustem, przysłonki fotograficznej, wizjera, korpusu światłoszczelnego, układu celowniczego, mechanizmu do przesuwu i wymiany błony fotograficznej oraz elementów dodatkowych takich jak gniazdo synchronizacji, lampy błyskowej, dalmierza, światłomierza, samowyzwalacza. W zależności od technologii aparaty dzieli się na klasyczne oraz cyfrowe...
Pozytyw z matowymi plamami powtórnie moczymy i suszymy przy zachowaniu wszystkich środków ostrożności. Kilka uwag o suszeniu na wolnym powietrzu. Suszone w ten sposób odbitki, zwłaszcza z cienkiego papieru, zwijają się czasem tak bardzo, że otrzymujemy wręcz ruloniki. Naturalnie nie budzi to zachwytu. Zwijanie się schnących odbitek jest nieuniknione, można więc tylko częściowo temu przeciwdziałać i umiejętnie je prostować. Przeciwdziałamy w ten sposób, że suszymy je wstępnie między arkuszami bibuły filtracyjnej lub innego podobnego papieru, po czym rozkładamy do wyschnięcia, wyginając od czasu do czasu w przeciwną stronę. Wyschnięte, ale nie przesuszone układamy jedną na drugą i zostawiamy pod silnym obciążeniem przez co najmniej jedną dobę. Ostatecznie wyprostować odbitki można za pomocą linijki, ale tę ryzykowną operację trzeba przeprowadzić bardzo ostrożnie. Kładziemy odbitkę na stół (z czystym obrusem) podłożem ku górze, przykładamy linijkę do odbitki mniej więcej w połowie jej szerokości i ciągniemy jeden bok odbitki do góry, przesuwając jednocześnie linijkę ku drugiemu. Odbitka ma pozostawać w miejscu. Po czym to samo robimy z drugiego boku, a także z pozostałych dwóch krótszych boków. Nie można ciągnąć zbyt mocno, gdyż emulsja popęka.
W niektórych aparatach z celownikiem lunetkowym istnieje możliwość wyrów – nania paralaksy. Po prostu w miarę zbliżania się do przedmiotu fotografowanego można pochylać coraz bardziej celownik zgodnie z odpowiednią skalą odległości wygrawerowaną na nim. W innych znów modelach aparatów spotykamy naniesione na soczewkę celownika lub też matówkę odpowiednie linie z oznaczeniem odległości przedmiotu, dla jakiej każda z nich jest przeznaczona. Linia taka oznacza górną krawędź obrazu przy fotografowaniu z tej właśnie odległości. Takie jednak oznaczanie paralaksy stosowane jest w stosunkowo niewielkiej ilości aparatów.
Na pozytywie wokół bardzo jasnych przedmiotów (w praktyce po prostu wokół źródeł światła) występują jasne aureole lub plamy. I tak np. przy fotografowaniu ciemnego wnętrza z widocznym na obrazie oknem (patrz fot. 53), wpadające przez nie światło powoduje zamazanie rysunku otworu okiennego i szerokie rozlanie się światła na boki. Oczywiście zjawisko to może wystąpić również wtedy, gdy będziemy fotografowali motywy, na których widoczne są inne źródła światła. Szczególnie da się to zaobserwować na nocnym zdjęciu z latarniami ulicznymi (patrz fot. 54). Latarnie będą otoczone jasnymi krążkami, wyraźną aureolą. Opisane wyżej zjawisko określane bywa czasem w literaturze fotograficznej terminem „halo”.
Na powierzchni wywołanego negatywu widać ciemne linie przypominające gałązki jodły, szereg ciemnych punktów lub też nieregularnych kresek, biegnących zazwyczaj wzdłuż błony fotograficznej. Jeden z możliwych przykładów podaje fot. 69. Oczywiście na pozytywie linie te będą jasne.
Objawia się to w taki sposób, że mimo starannego ustalania warunków ekspozycji przy użyciu wypróbowanego światłomierza fotoelektrycznego uzyskujemy zdjęcia prześwietlone lub nie doświetlone. Zdjęcia wykonane innym aparatem przy zachowaniu tych samych warunków (taki sam czas i przysłona oraz czułość błony) wykazują prawidłowe naświetlenie. W aparacie z rozregulowaną migawką natomiast dwukrotna według skali zmiana czasu naświetlenia prowadzi do nieproporcjonalnych różnic w zaczernieniu negatywu. Innym objawem tej samej wady działania migawki będzie na zdjęciu rozmazanie (poruszenie) przedmiotów szybko poruszających się, ponieważ rzeczywisty czas naświetlania był dużo dłuższy od tego, który wybraliśmy na skali migawki, uwzględniając ruch przedmiotu...
Makrofotografia, jest robieniem zdjęć takim sprzętem że obraz na aparacie cyfrowym jest strasznie zbliżony do oryginału. Nazwa makrofotografia może być dla nas trochę myląca, ponieważ Makro oznacza duży, a makrofotografia służy do fotografowania zazwyczaj małych obiektów. Do robienia takich zdjęć, filmów nadają się praktycznie tylko lustrzanki, jeżeli ma być to własnie fotografia zbliżeniowa. Dla aparatów z filmem o rozdzielczości 24x36mm specjalne obiektywy pozwalają uzyskać obraz na matrycy tej samej wielkości co fotografowany obiekt. W większości prostych zestawów do makrofotografii i aparatów z matrycą mniejszą od pełnowymiarowej, uzyskuje się obraz fotografowanego przedmiotu trzy lub cztery razy mniejszy od oryginału...
Na negatywie widać na każdej klatce w tym samym miejscu czarny punkt, od którego czasami może się rozchodzić koncentrycznie słabnące zaświetlenie obrazu. Na poszczególnych klatkach punkty te mogą różnić się stopniem zaczernienia, ale zawsze wypadają w tym samym miejscu. W niektórych wypadkach za ciemnymi punktami ciągną się smugi bądź wzdłuż błony, bądź też ukośnie.