Po wywołaniu błony zauważamy na negatywie wyraźne ślady linii papilarnych palców lub też smugi powstałe pod wpływem dotknięcia czy też przesunięcia palcami po warstwie emulsji światłoczułej błony. Siady te mogą być ciemniejsze niż pozostała płaszczyzna negatywu lub też jaśniejsze od niej. Często są tak słabe, że jesteśmy w stanie spostrzec je dopiero na gotowym powiększeniu.
Odbicia palców mogą powstać zarówno w czasie samodzielnego ładowania kasetek filmem 35 mm, jak też w momencie, gdy naświetloną już błonę (i to zarówno małoobrazkową, jak też i zwojową) wkładamy do koreksu do wywołania. Jeżeli palce nasze są minimalnie wilgotne, wówczas przy dotknięciu przylepiają się do emulsji, pozostawiając w tym miejscu swoje odbicie. Siady te pozostaną trwale w warstwie emulsji w postaci lekkiego zmatowienia, które będzie widoczne również po wywołaniu negatywu. Jeżeli na domiar złego palce nasze były pobrudzone che- mikaliami fotograficznymi, o co nie jest trudno w ciemni, wówczas ślady na emulsji mogą być dużo groźniejsze. Palce pobrudzone wywoływaczem spowodują wystąpienie na negatywie ciemnych śladów, co na pozytywie da ślady jasne {fot. 75). Wyjaśnienie tego zjawiska jest dosyć proste. Wywoływacz, który dostał się do emulsji w miejscu jej zetknięcia się z palcem, spowoduje jej częściowe wywołanie jeszcze przed zanurzeniem całego filmu do kąpieli wywołującej. Siady palców będą więc wywołane znacznie intensywniej niż pozostałe miejsca emulsji.
Palec pobrudzony utrwalaczem pozostawi na negatywie ślady jasne, co da na pozytywie ślady ciemne (fot. 76). Utrwalacz bowiem w tych miejscach spowoduje częściowe rozpuszczenie bromku srebra, po wywołaniu negatywu miejsca te okażą się jaśniejsze niż reszta.
Leave a reply