Daily Archives 05/06/2015

DOŚWIETLANIE NIEKTÓRYCH FRAGMENTÓW POWIĘKSZENIA

Istnieje jeszcze jeden sposób uwalniający nas od metod chemicznego poprawiania negatywu: polega on na przysłanianiu łub też doświetlaniu niektórych fragmentów powiększenia. Otóż miejsca zbyt silnie kryte na negatywie (przeeksponowane światła w wypadku obiektów o dużej rozpiętości kontrastów świetlnych) muszą być naświetlane dłużej niż pozostałe partie obrazu: w ten sposób uzyska się pełen rysunek tych świateł. W tym celu używamy kawałków nieprzeźroczystego kartonu z wyciętymi otworami o kształtach dostosowanych do fragmentu, który ma być doświetlony. Po normalnym naświetleniu całego powiększenia do- świetlamy dodatkowo fragment obrazu, o który nam chodziło, posługując się trzymanym blisko obiektywu wspomnianym kawałkiem kartonu. Czas tego doświetlania trzeba ustalić eksperymentalnie. Kartonik należy cały czas lekko poruszać, aby uniknąć ostrego ograniczenia doświetlanego miejsca na powiększeniu. Ruchy spowodują rozlanie się tych granic i łagodne przejście. Ponadto pamiętajmy, że im bliżej obiektywu będziemy trzymać kartonik, tym większe pole obejmuje przechodzący przez niego obraz oraz tym bardziej rozlane ma on kontury. Zbliżając kartonik do maskownicy powiększalnika, uzyskamy efekty odwrotne. Bliższe szczegóły dotyczące metod poprawienia zdjęć w czasie wykonywania powiększeń znaleźć można w literaturze fotograficznej zajmującej się zagadnieniami związanymi z wykonywaniem powiększeń.

Categories: Fotografia
dalej

DOBIERANIE WARUNKÓW EKSPOZYCJI

Najlepszym sposobem uniknięcia tych błędów jest takie dobranie warunków ekspozycji, abyśmy znaleźli się na prostoli niowej części krzywej zaczernienia emulsji światłoczułej naszej błony (patrz odcinek b – c na rys. 21). Należy więc zarzucić wszelkie metody oceny warunków świetlnych „na oko”. Jedynie światłomierz fotoelektryczny może nam zapewnić obiektywne wyniki pomiaru.

Categories: Fotografia
dalej

ZASWIETLENIE BŁONY ZWOJOWEJ PRZEZ TYLNE OKIENKO APARATU CZ. II

Jeżeli aparat długo pozostaje wystawiony na działanie słońca, wówczas plama ma kształt okrągły, zgodny z wymiarami okienka. Jeżeli natomiast po wykonaniu zdjęcia przewijamy błonę o jedną klatkę dalej, zwracając przy tym okienko ku słońcu, to wówczas moL(j powstać owe dodatkowe smugi o szerokości okienka, ułożone wzdłuż błony. Czasem w aparacie jest nie jedno, lecz dwa okienka (zdarza się to w aparatach dwuformatowych), wówczas wystąpią dwie równoległe smugi. Zjawisk powyższych nie obserwujemy w aparatach na błony zwojowe wyposażonych w automatyczne liczniki zdjęć i blokadę, ponieważ nie mają one okienek.

Categories: Fotografia
dalej