NEGATYWY I OSŁABIACZE

Przed osłabieniem negatyw trzeba starannie wypłukać, aby usunąć z niego ewentualne resztki utrwalacza. Jeżeli chcemy osłabić negatyw, który już został wysuszony, musimy zanurzyć go uprzednio do wody co najmniej na 10 minut. Mokry negatyw przenosimy do kuwetki z osłabiaczem (świeżo zmieszanym z obu roztworów składowych) i cały czas poruszamy negatywem w kąpieli. Stan osłabienia kontrolujemy patrząc pod światło. Przy tym źródło światła należy postawić możliwie nisko, jeżeli bowiem musimy za każdym razem podnosić negatyw do góry, narażamy się nieustannie na skapywanie z niego kropli kąpieli. Kąpiel ta ma nieprzyjemną właściwość plamienia ubrania, lepiej więc tego uniknąć.

Negatyw wyjmujemy z osłabiacza, zanim jeszcze osiągnie on wymagany stopień osłabienia, i płuczemy. Musimy się bowiem liczyć z tym, że proces osłabiania nie ulega gwałtownemu zatrzymaniu i trwa jeszcze przez pewien okres w czasie końcowego płukania. Gdybyśmy nie wzięli tego pod uwagę, otrzymalibyśmy negatyw nadmiernie osłabiony, a pamiętajmy, że proces ten jest nieodwracalny. Negatyw byłby więc bezpowrotnie stracony. Po zakończeniu osłabiania starannie płuczemy negatyw w bieżącej wodzie przez co najmniej pół godziny. W wypadku braku wody bieżącej płukać trzeba przez 2 godziny, zmieniając wodę co 10 minut. Na fot. 20 mamy przedstawiony efekt osłabienia prześwietlonego negatywu z fot, 18.

Tu należy jeszcze podkreślić, że negatywy, które po wywołaniu i utrwaleniu poddawane były procesowi hartowania lub utrwalane w utrwalaczu garbującym, nie nadają się do bezpośredniego osłabienia.

Categories: Fotografia

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>