Po wywołaniu negatywu okazuje się, że niektóre jego klatki są nieostre. Przyczyną tego stanu rzeczy są błędy w nastawianiu ostrości popełnione przez fotografującego. Objaw charakteryzuje się tym, że tylko niektóre klatki są nieostre. Po prostu błąd nie był popełniany przy każdym zdjęciu, a ponadto w poszczególnych wypadkach mocniejsze przymknięcie przysłony obiektywu, a co za tym idzie, większa głębia ostrości powodowały zagubienie skutków błędnego nastawienia. Gdyby wszystkie klatki negatywu były nieostre, wówczas wskazywałoby to na wady obiektywu, co jest opisane szczegółowo na str. Ili nast.
Błąd złego nastawienia ostrości popełniamy najczęściej, fotografując aparatem wyposażonym w celownik niezależny (lune- tkowy lub inny). Obserwowany w takim celowniku obraz jest zawsze ostry, niezależnie od tego, w jakiej odległości od nas znajduje się fotografowany przedmiot. Natomiast ostrość obrazu rzucanego przez obiektyw aparatu na płaszczyznę błony światłoczułej zależna jest od prawidłowego nastawienia odległości na skali obiektywu. Gdy oceny odległości przedmiotu dokonujemy ,,na oko”, narażamy się na możliwość popełnienia, omyłek, i to często poważnych. Oko ludzkie jest bowiem bardzo niedoskonałym przyrządem pomiarowym. Omyłki te dają znać o sobie zwłaszcza wówczas, gdy fotografujemy przy dużych otworach przysłony. Głębia ostrości jest wówczas niewielka i nie może skompensować naszych błędów. Większą głębią ostrości przy mniejszych otworach przysłony można wytłumaczyć istnienie zdjęć ostrych wśród nieostrych pomimo niedbałego nastawienia skali odległości.
Leave a reply