Zastanówmy się nad przyczynami poszczególnych błędów wspomnianych na początku. Pierwszy z nich spowodowany został złym dobraniem odległości, na jaką nastawiono obiektyw aparatu, przy czym głębia ostrości była zbyt mała, by objąć sobą równocześnie tło i plan pierwszy (zbyt duży otwór przysłony obiektywu). Zdjęcia z nieostrym planem przednim są w większości wypadków nieprzyjemne, denerwujące. Jedyny wyjątek stanowią te, w których nieostre gałęzie, kontur okna, bramy itp. stanowią obramowanie obrazu. Wówczas mają one najczęściej charakter pozbawionych szczegółów sylwetek.
W wypadku zdjęć z niewielkich odległości trzeba pamiętać, że głębia ostrości jest bardzo mała, a powiększenie jej niezwykle trudne, a czasem wręcz niemożliwe w takim stopniu, w jakim pragnęliśmy to uczynić. Nic więc dziwnego, że fragmenty fotografowanego przedmiotu, którego wymiary w stosunku do możliwości naszego obiektywu są nazbyt rozciągnięte w głąb, wyjdą nam nieostro.
Wreszcie wypadek trzeci – ostry plan przedni na tle równie ostrego, bogatego w szczegóły i niespokojnego, a przez to niepożądanego tła. Tutaj głębia ostrości była zbyt duża, co również wskazuje na brak umiejętności świadomego dozowania i stosowania przez fotografującego efektów wynikających ze zjawiska głębi ostrości. Zastosował on zbyt mały otwór przysłony, rozciągając ostrość aż do tła i gubiąc na nim niepotrzebnie plan przedni.
Leave a reply