Przy wykonaniu powiększeń z dobrego negatywu wychodzą nam one zbyt miękkie, mdłe i szare albo odwrotnie – kontrastowe i pozbawione szczegółów' w światłach i cieniach. Jeżeli negatyw został prawidłowo naświetlony i wywołany, czyli kiedy możemy o nim powiedzieć, że jest dobry, wówczas odchylenia w charakterze pozytywów', o których była mowa nieco W’yżej, spowmdowane są błędami w doborze gradacji papieru fotograficznego.
Negatyw o normalnych kontrastach kopiujemy z reguły na papierze normalnym. Jeżeli użyjemy do tego celu papieru miękkiego, wówczas uzyskamy obraz mdły i szary. I odwrotnie, na papierze twardym, a tym bardziej na papierze bardzo twardym, obraz wyjdzie zbyt kontrastowy i często może ulec na nim zatraceniu wiele szczegółów. Papier miękki służy do tego, aby wyrównać i złagodzić gradację zbyt kontrastowego negatywu. Papieru twardego i bardzo twardego używamy wówczas, gdy zachodzi konieczność uzyskania prawidłowego pozytywu ze zbyt miękkiego i pozbawionego kontrastów negatywu.
Ideałem, do którego powinniśmy dążyć, jest jednak negatyw o normalnej gradacji, który na normalnym papierze daje obrazy harmonijne o bogatym światłocieniu i dobrze oddanych szczegółach. Przez negatyw taki, położony na drukowanym papierze, powinien być widoczny druk i w światłach, i w cieniach.
Błędy popełnione przy doborze papieru można naprawić jedynie przez wykonanie innego powiększenia na papierze o innej gradacji. Warto nadmienić, że odbitek twardych żądają zawsze drukarnie, natomiast do celów własnych fotograficy wykonują na ogół odbitki na miękkich papierach, oddających finezyjnie wszystkie półtony. Stosowanie się do wymogu drukarni przechodzi jednak czasem u niektórych fotografików w manierę, którą można uznać za błąd.
Leave a reply